+3
erna 18 sierpnia 2014 23:17
W Marcu tego roku, dzięki promocji China Southern Airlines, uciekając przed coroczną wiosenną zmianą czasu mieliśmy okazję ponownie pokręcić się z mężem po Azji Południowo-Wschodniej. Tym razem naszą przygodę zaczęliśmy na Filipinach.



Zamiast relacji zdjęciowej stworzyliśmy przydługi filmik opisujący pierwszą część tej podróży więc nieśmiało wklejam linka. Jest to nasza pierwsza produkcja filmowa dlatego prosimy o wyrozumiałość ;)








Mam nadzieję, że uda nam się przygotować też kolejną część naszej video relacji a w niej Indonezja i Chiny!

Dodaj Komentarz

Komentarze (4)

gared 28 sierpnia 2014 18:42 Odpowiedz
Moglibyście napisać, które miejsca zrobiły na Was najlepsze wrażenie, a które były rozczarowaniem?
erna 31 sierpnia 2014 18:03 Odpowiedz
Najlepsze wrażenie, myślę że do pierwszej filipińskiej trójki zdecydowanie trafiają: 1) Banaue i tarasy ryżowe - choć nie jesteśmy fanami trekingów to trasy wiodące wzdłuż tarasów były niesamowicie piękne a do tego niemalże puste 2) Nurkowanie z rekinami wielorybimi na Cebu - fantastyczne przeżycie, możliwość popływania z tak wielkimi zwierzętami i przyglądanie się im z bliska - niezapomniane. 3)W El Nido na Palawanie słynącym z tłumu turystów udało nam się znaleźć maleńką chatkę na pustej plaży Corong Corong- Casa Avelina, za nią las palmowy, niedaleko targ ze świeżymi owocami morza idealnymi na wieczornego grilla, wyjątkowe miejsce z wyjątkowym widokiem. Co zaskakujące, był to też jeden z naszych najtańszych noclegów na Filipinach. Rozczarowań zbyt wielu na szczęście nie było, spodziewaliśmy się, że nie pokochamy Manili, chyba tylko Alona Beach na Boholu okazała się w rzeczywistości miejscem przepełnionym turystami, z dość wygórowanymi cenami i zniszczoną rafą.
neronek 27 września 2014 12:10 Odpowiedz
być może się minęliśmy na Filipinach też byłem w marcu :)
neronek 27 września 2014 12:19 Odpowiedz
garedMoglibyście napisać, które miejsca zrobiły na Was najlepsze wrażenie, a które były rozczarowaniem?
najlepsze to Pamilacan Island Sagada Batad i oczywiście El Nido ale nie samo miasteczko ale wycieczki na wyspy , i oczywiście Nacpan Beach lekkie rozczarowanie to Bohol tersiery generalnie cały Bohol . Do samej Manili początkowo mnie odpychała ale potem było fajnie szczególnie Laloma Cocpit czyli Sabong arena walk kogutów i obok centrum Lechon Pork zaraz potem wpadłem na cmentarz Północny nie chcieli mnie wpuścić ale powołałem się na Martynę Wojciechowską która rok temu tam była dali przewodnika policjanta i zwiedzałem cmentarz niezapomniane wrażenia nie zjedzony obiad w grobowcach itd... pozdrawiam jestem waśnie na etapie szukania w dobrej cenie biletu na Filipiny na Wielkanoc koniecznie w Wielki Piątek potem Mindanao na koniec powrót na 3 dni do przyjaciół z Pamilacan